sobota, 13 kwietnia 2013

Imagin z Niall'em smutny. (Liamowa)

Ocknąłem się z krótkiej drzemki.W ustach miałem jeszcze smak alkoholu. Sięgnęłem po małą butelkę wody ze stolika i wzięłem kilka łyków. Potrząsnęłem głową i spojrzałem na bok. Myślałem że zobaczę moją kochaną. Jednak pomyliłem się. Może jest w kuchni? Powoli wstałem. Ból rozsadzał mi głowę,musiałem sporo wypić. Zszedłem do kuchni lecz i tam jej nie było. Usłyszałem głos w mojej głowie:"Chodź na spacer". Nawet chciało mi się odetchnąć świeżym powietrzem i pozbyć się tych nieszczęsnych problemów. Wyszedłem z domu zamykając drzwi. Ruszyłem wolnym krokiem parkiem rozglądając się dookoła. Poczułem luźny uścisk dłoni. Spojrzałem w lewą stronę ale nie było nikogo. Tylko wiatr. Wyobraziłem sobie ją. Jedyną s swoim rodzaju. Z ruchu jej warg czytałem:Mnie nie ma, pamiętasz?
-Tak-wyszeptałem.-Wpadłaś pod samochód.

1 komentarz:

  1. Taki troche bez sensu ale może być .. Mógłby być dłuższy .

    OdpowiedzUsuń