piątek, 14 czerwca 2013

Imagin z Niall'em by Liamowaa

Jestem [T.I] no i jestem stylistką sławnego boysbandu One Direction. Codziennie poprawiam ich włosy, jestem na każdym ich koncercie, jadę z nimi w trasy po całym świecie, a mimo to nie kocham mojej pracy tylko dlatego, że jestem z nimi. Kocham ją ponieważ widuję Niall'a. Chłopaka którego pokochałam mimo, że jestem od niego tylko o rok młodsza.
-[T.I] poprawisz mi włosy? - zapytał mnie Irlandczyk wchodząc za kulisy z kompletną szopą na głowie.
-Boże Niall co ci się stało? Miałeś niedawno idealny fryz. - powiedziałam.
-Chłopacy żartowali i zaczęliśmy się wzajemnie czochrać...-urwał widząc moją mine.
-Tylko mi nie mów, że wszyscy macie takie szopy.- przymknęłam  oczy i odetchnęłam.
-Yhym. - powiedział wystraszony moją reakcją.
-Boże zabiję was kiedyś. - powiedziałam- Siadaj. - wskazałam mu fotel. - Wy też! - krzyknęłam widząc chłopaków w drzwiach. Zaczęłam szybko poprawiać włosy Horan'a potem Liam'a, Zayn'a i reszty. Uf skonczyłam ich stroić parę minut przed wyjściem na scenę.
-Na początek - usłyszałam głos Liam'a na scenie - Dziękujemy naszej stylisce [T.I] ,która oczywiście pomogła nam z fryzurami bo nasze wygłupy są szaleńcze.  - uśmiechnęłam się i podeszłam do kurtyn, by lepiej słyszeć.
-Dedykuję to tobie [T.I]. - powiedział Niall, a z ust chłopaków zaczęły płynąć słowa Litle Things. Zaczęłam płakać ze wzruszenia.Kochałam tą piosenkę.A zadedykowana Tobie przez najlepszego chłopaka na świecie to było moje skryte marzenie. Uśmiechałam się serdecznie przez łzy, gdy Niall'er zaczął śpiewać swoją zwrotkę. Stojąc tam za kulisami słuchając anielskich głosów,myślałam o Horan'ie. Szkoda, że nigdy się nie dowie o tym, że go kocham. Nie zepsuje więzi między nami. Nie chcę by po tym co mu powiedziałabym nie odezwał się już potem ani słowem.
-Hej [T.I] możemy pogadać? - zapytał mnie Niall.
-Niall co tu robisz, a koncert? - zaczęłam panikować.
-Mamy przerwę 15 minutową. - powiedział z uśmiechem.
-Ok, ale o czym chcesz pogadać? - zapytałam.
-Chodź, nie tutaj. - powiedział i pociąnął mnie w stronę garderoby.
-Chodzi, o to że ja zakochałem się w pewnej dziewzynie.Kocham ją i nie wiem jak jej to powiedzieć. Mogę spróbować na tobie? - zapytał. Zachciało mi się płakać. Chlopak którego kocham kocha inną.
-Tak. - wydukałam.
-Kocham Cię. - powiedział. Czułam ból w sercu gdyż wiedzialam, że to nie do mnie.
-Dobrze, to teraz leć i jej to powiedz. - powiedziałam.
-Ale po co?Właśnie jej to powiedziałem. - uśmiechnął się. Czy tą ową osobą byłam ja? Tą którą kocha? Najwyraźniej tak.
-Też cię kocham tylko nie chciałam nic mówić, bo bałam się że zniszczę naszą przyjaźń, nie będziesz się do mnie odzywał.
-Miałem to samo, przełamałem lody i teraz stoję z tobą. - powiedział całując mnie namiętnie w usta.
-Niall chodź wracamy na scenę!  krzyknął Zayn.
-Już idę!-odkrzyknął i dał mi kolejnego całusa i w podskokach pobiegł na scenę.
-Tą piosenkę dedykuje mojej dziewczynie [T.I] - powiedział Niall wypowiadajac się na scenie. Z głośników zaczęła lecieć nuta "WMYB". Ja zaczęłam się uśmiechać i słuchać. Mimo, że Niall śpiewal tu tylko refren z resztą i nie miał własnej solówki to nic. Ja i tak słyszałam nawet w sercu głos mojego anioła.

Imagin z Harry'm By Liamowaa ♥

-Harry chodź na spacer. - powiedziałam do chłopaka, który ciągle siedział na kanapie i zawzięcie pisał z kimś sms'y.
-Nie chce mi się. - odpowiedział mętnie odpisując na następną wiadomość.
-Więc tak będzie mijał kolejny tydzień? Od 2 tygodni nigdzie już nie wychodzimy. A w zeszłym miesiącu wychodziliśmy prawie codziennie. - oburzyłam się siadając obok niego i włączając Tv. 
-Ludzie się zmieniają. - odbknął, a jego loki zakryły wyraz jego twarzy.
-Ale nie aż tak! - powiedziałam totalnie wkurzona. 
-Idę wziąć prysznic. - rzucił i położył telefon na stoliku i udał się na górę. Podsłuchiwałam jak zamyka drzwi na zamek. Wyciągnęłam dłoń by chwycić jego telefon. Nie, nie powinnam. Owszem mam dość ciagłego sms'owania, ale nigdy nie szczerzył się do ekranu odpisując a teraz gdyby nie uszy śmiał się na około. 
-Raz się żyję. - powiedziałam sobie w duchu.Chwyciłam dłonią komórkę i zaczęłam przeglądać wiadomośći. Ostatnio pisał z niejaką "Natalie".Pomyślałam, że to jakaś koleżanka. Ale zaczęłam przeglądąc ich rozmowę. Zacisnęłam wargi by nie wydusić z siebie szlochu, gdy patrzyłam co sms'ują. Słowa też cię kocham spotkamy się tego i tego o tej i o tej godzinie w tym miejscu. Łzy wylewały się z moich oczu. Miał inną. Czułam się oszukana. Położyłam telefon na miejscu, gdy zobaczyłam, że Harry właśnie schodzi majac na sobie tylko bokserki.Pociągał mnie ten widok, ale ból był silniejszy.
-Czemu płaczesz? -zapytał.
-Masz jeszcze szczelność pytać. Może zapytaj Natalie. - powiedziałam z łzami i wstałam biegnąc do swojego pokoju. Zamknęłam drzwi i wypłakałam się w poduszkę. Potem siadłam na wykuszowym oknie i spoglądałam na gwieździste niebo. Było tak piękne tej nocy. Nogi podkuliłam do siebie i znów zaczęłam płakać. Tak bardzo go kochałam, a ten zrobił coś takiego. To bolesne. Nie wychodziłam z pokoju tylko siedziałam i patrzyłam przez okno. Mijały minuty,godziny,dni, tygodnie. Zero picia jedzenia, mycia się. Totalna załamka. Mijał dzisiaj drugi dzień trzeciego tygodnia mojej depresji...Przez okno widziałam Harry'ego, który stał na podwórku w okręgu serca, na około świecie i łzy w jego oczach. 
-Wybacz mi [T.I]! - wykrzyczał. To chwytało mnie za serce. Tylko skinęłam głową na tak, ponieważ nie miałam siły nic powiedzieć, a co dopiero krzyknąć, czy poruszyć się.Byłam osłabiona. Widziałam uśmiech na jego twarzy i zaraz potem jak wbiegał do domu.Potem słyszałam szybkie kroki na schodach i naciskającą się klamkę moich drzwi, w których po chwili stanął Harry.
-Tak bardzo cię przepraszam [T.I]. - szepnął i dał mi całusa. Uśmiechnęłam się blado. Podniósł mnie i zaniósł na kanapę w salonie zaraz dajac mi do jedzenia wiele rzeczy sycących.Kopytka, ziemniaki i karkówka. Tyle jedzenia. Chciałam chwycić widelec i jeśc, ale nie miałam siły. Loczek widząc to zaczął mnie karmić. Po jakimś czasie wróciły mi siły.Znów zobaczył mój uśmiech, a ja jego oczy,śmiech za którymi tęskniłam w tym pokoju.Tęskniłam za jego dotykiem, pocałunkiem,wszystkim co z nim związane
-Kocham cię. - powiedział mi do ucha 
-Ja Ciebie też. - styknęliśmy się czubkami nosa pogrążając w pocałunku.  

poniedziałek, 3 czerwca 2013